Wicepremier Beata Szydło zapowiadała, że rząd chce dojść do porozumienia i przygotował propozycje dla ZNP. Sławomir Broniarz z ZNP poinformował jeszcze przed rozpoczęciem negocjacji, że związek nie przyjmie propozycji, jeśli będą tożsame z piątkowymi. Ostatecznie związkowcy zdecydowali, że strajk nauczycieli się odbędzie. Protest nauczycieli rozpocznie się w poniedziałek 8 kwietnia 2019 i potrwa do odwołania. Czy strajk nauczycieli się odbędzie? Negocjacje przedstawicieli pedagogów z rządem właśnie się zakończyły. Rodzice i uczniowie z niecierpliwością czekali na informację, czy jutro dzieci idą do szkoły. Na poniedziałek 8 kwietnia 2019 zapowiedziano bowiem strajk nauczycieli. Czy się odbędzie? Już wiadomo, że tak! Strajk nauczycieli: czy się odbędzie? Jak podaje Związek Nauczycielstwa Polskiego 15,5 tys szkół popiera strajk nauczycieli. Czy się odbędzie? To zależało od wyniku dzisiejszych rozmów w przedstawicielami rządu, które rozpoczęły się o godzinie 19:00. Dotychczasowe propozycje rządu nie spotkały się z aprobatą przedstawicieli nauczycieli. Wchodząc na rozmowy wicepremier Beata Szydło wyraziła gotowość podpisania porozumienia z przedstawicielami ZNP. Jej propozycje zostały jednak odrzucone przez dwa z trzech negocjujących związków. W odpowiedzi na pytanie o to, jak długo może potrwać strajk nauczycieli Sławomir Broniarz odpowiedział: “Tak długo, jak będą chcieli nauczyciele”. “Strajk to szansa dla uczniów, by mieli lepszą edukację i lepszych nauczycieli” – lidera ZNP cytuje portal Czy odbędzie się strajk nauczycieli? Decyzja zapadła! W niedziele tuż przed 22:00 zapadła ostateczna decyzja odnośnie tego, czy strajk nauczycieli się odbędzie. Jak napisał na swoim Twitterze Sławomir Broniarz, od 8 kwietnia 2019 nauczyciele i pedagodzy rozpoczną protest nauczycieli. Rząd nie zgodził się na propozycje ZNP i Forum ZZ . Zgodnie z uchwalą ZG ZNP od zaczynamy strajk!! – czytamy na Twitterze. Rząd nie zgodził się na propozycje ZNP i Forum ZZ . Zgodnie z uchwalą ZG ZNP od zaczynamy strajk!! — Sławomir Broniarz (@Broniarz) April 7, 2019 Zdaniem Sławomira Broniarza z ZNP propozycje rządu są nie do przyjęcia. Odrzuciły je dwie centrale związkowe, ale przyjął związek “Solidarność”. Rząd podpisał z „Solidarnością” porozumienie, zakładające wzrost wynagrodzeń dla nauczycieli. To wyraz odpowiedzialności za polską szkołę. Pozostałe centrale. w tym ZNP, porozumienie odrzuciły. Jeżeli zechcą dołączyć do porozumienia – zapraszamy. – pisze Beata Szydło na Twitterze. Rząd podpisał z „Solidarnością” porozumienie, zakładające wzrost wynagrodzeń dla nauczycieli. To wyraz odpowiedzialności za polską szkołę. Pozostałe centrale. w tym ZNP, porozumienie odrzuciły. Jeżeli zechcą dołączyć do porozumienia – zapraszamy. — Beata Szydło (@BeataSzydlo) April 7, 2019 Jedno jest pewne: Beata Szydło zdobyła sympatię niejednego z polskich uczniów! Oczywiście poza tymi, którzy w najbliższych dniach mieli pisać egzaminy. Czy egzaminy się odbędą? Które szkoły wezmą udział w proteście nauczycieli? Czy szkoła weźmie udział w strajku? Udział w strajku zapowiedziało ponad 15 tys. placówek. Czy szkoła Twojego dziecka weźmie udział w strajku? Informacje na ten temat będą na bieżąco przekazywane przez dyrektorów szkół poprzez Librusa. W razie wątpliwości pytania można również kierować do gmin. Sprawdź: Matura 2019 – czy egzamin dojrzałości się odbędzie?
Zbliża się 8 kwietnia, czyli termin, w którym może zacząć się strajk nauczycieli. Zarówno powiat, jak i gmina uspokajają, że są na taką ewentualność przygotowane. Nie będzie lekcji, ale dzieci nie zostaną pozbawione opieki.
W rocznicę wyroku TK dotyczącego zakazu aborcji w przypadkach ciężkich i nieusuwalnych wad płodu, w Tarnowie odbędzie się demonstracja przeciwko temu orzeczeniu. - Rok temu pseudo-Trybunał Konstytucyjny wydał wyrok odnośnie prawa aborcyjnego, co wywołało ogromną falę protestów w Polsce. Czas przypomnieć władzy, że dalej pamiętamy o prawach kobiet - piszą w mediach społecznościowych organizatorzy protestu. Kolejny Strajk Kobiet w Tarnowie. Demonstracja w rocznicę wyroku TK 22 października 2020 roku Trybunał Konstytucyjny wydał wyrok, w którym uznał, że przepis zezwalający na aborcję z powodu ciężkich i nieodwracalnych wad płodu lub nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z konstytucją. To orzeczenie stało się powodem organizowanych w wielu polskich miastach, w tym również w Tarnowie protestów przeciwko ograniczaniu prawa do aborcji. Jutro przypada rocznica kontrowersyjnego wyroku TK i w związku z tym w Tarnowie odbędzie się kolejna demonstracja. - Rok temu pseudo-Trybunał Konstytucyjny wydał wyrok odnośnie prawa aborcyjnego, co wywołało ogromną falę protestów w Polsce. Czas przypomnieć władzy, że dalej pamiętamy o prawach kobiet - informują za pośrednictwem mediów społecznościowych organizatorzy demonstracji. PRZECZYTAJ: Śmierć na DK 73 w Brniu. Zginął 35-letni mężczyzna, kierowca miał 2,7 promila [ZDJĘCIA] Kiedy odbędzie się demonstracja w Tarnowie? Protest odbędzie się w piątek (22 października) o godz. Podobnie, jak podczas poprzedniej fali demonstracji przeciwko wyrokowi TK, uczestnicy spotkają się pod siedzibą zarządu okręgowego PiS w Tarnowie, przy ulicy Rybnej 5. ZOBACZ: Tragedia pod Bochnią. Kierowca ciągnika odpowie za spowodowanie katastrofy Sonda Czy popierasz postulaty Strajku Kobiet?
Na ten moment w Wielkopolsce opowiedziała się za nim ponad połowa placówek. Tymczasem, minister Zalewska próbuje załagodzić problem nowymi rozporządzeniami. Strajk nauczycieli 2019: W ilu
AgroUnia protestowała pod Ostródą z kukłą wisielca W niedzielę 24 lipca 2022 r. wieczorem pod Ostródą w miejscowości Grabinek w województwie warmińsko-mazurskim odbył się protest rolników z AgroUnii. Demonstracja miała miejsce na wiadukcie, gdzie rolnicy ciągnikami zablokowali przejazd. Na barierkach umieścili baner z napisem "Obronimy polską wieś", odpalili także race. Mieli ze sobą również kukłę wisielca, symbolizującą polskiego rolnika. - Tak za chwilę skończymy. Nie mamy w naszym kraju żadnej stabilizacji, nie można liczyć na nasz rząd - wyjaśnił Mateusz Kępka, działacz AgroUnii. O co dokładnie chodziło rolnikom? Przede wszystkim sprzeciwiali się bezczynności rządu i słowom Mateusza Morawieckiego, które wypowiedział w miniony piątek podczas wizyty w Działdowie. Kamiński do Morawieckiego: Kiedy sobie poradzicie z ASF-em? Przypomnijmy pokrótce, że obecny na tym spotkaniu Piotr Kamiński, hodowca świń i koordynator AgroUnii na Warmii i Mazurach zapytał premiera, kiedy rząd poradzi sobie z ASF. Zobacz także - My, jako rolnicy, po prostu bankrutujemy. Zostaliśmy zmuszeni przez nasze państwo do sprzedawania świń za trzy złote. Kiedy sobie poradzicie z ASF-em? Bo my ponosimy tylko koszty. Musieliśmy ponieść megakoszty – powiedział do premiera Kamiński. Premier Morawiecki przyznał, że rząd nie poradził sobie z ASF, a dokładniej "nie poradził sobie do końca". - ASF to rzeczywiście jest wielki problem, z którym poradziliśmy sobie tylko częściowo. Tutaj przyznaję panu rację, że na pewno jest jeszcze wiele do zrobienia z ASF-em. Co z tym robimy? Po pierwsze odstrzał dzików i tu muszę się uderzyć w pierś. Ten odstrzał jest za mały. Apeluję do wszystkich myśliwych, którzy stanowią swojego rodzaju państwo w państwie. Przyznam się, że myśliwi, nie wiem jak teraz, ale kilka miesięcy temu, słyszałem to wyraźnie od rolników, za mało robili odstrzałów dzików – tak premier odpowiedział rolnikowi. W ocenie Kamińskiego, który wziął w niedzielnej pikiecie, te słowa świadczą o nieudolności polskiego rządu. Rolnik zaznaczył, że przez wieloletnie zaniedbania obecnego i poprzedniego rządu w Polsce likwidowana jest hodowla zwierząt. W powiecie działdowskim w ciągu pięć lat zniknęło 70 proc. gospodarstw hodowlanych - W 2017 roku w powiecie działdowskim było 751 gospodarstw rodzinnych, które hodowały trzodę chlewną. W tym roku na koniec czerwca gospodarstw jest tylko 217. Ubyło więc aż 70 proc. gospodarstw – wyliczył rolnik. Rolnicy: my za chwilę będziemy bankrutować Zaznaczył, że rolnicy wyjechali ciągnikami na wiadukt, by pokazać dramatyczną prawdę o polskiej wsi. - My za chwile będziemy bankrutować. Rząd nie poradził sobie z ASF i nie radzi sobie z niekontrolowanym wwozem zboża z Ukrainy do Polski. Rządzący udają, że nie ma problemu, a on jest. Idą żniwa, a cena zbóż leci na łeb na szyję. Za co mamy siać następne zboża? Przecież jeśli zmagazynujemy ziarno, nie będziemy mieć teraz pieniędzy ani na materiał siewny, ani na nawozy, ani na drogą ropę – mówił Kamiński. Hodowla upada, brakuje mięsa do produkcji żywności Obecna na pikiecie Anna Hładyszewska, rolniczka, która przez lata prowadziła gospodarstwo hodowlane oraz zakład przetwórstwa mięsnego z certyfikatem Dziedzictwo Kulinarne Warmia Mazury Powiśle przyznała ze smutkiem, że musiała podjąć decyzję o wygaszeniu hodowli. - Zadecydował o tym ASF i bardzo wysokie koszty bioasekuracji. Nie mogliśmy finansowo spełnić tych wymagań. Zamknęliśmy hodowlę, ale dalej produkujemy żywność. Widzę jednak coraz wyraźniej, że będziemy mieć problem z surowcem, bo firmy takie jak moja, z certyfikatem, muszą bazować na małych ubojniach. Już kilka razy nie dostałam całego zamówienia do produkcji. Dlaczego? Bo codziennie wygaszanych jest kilkadziesiąt gospodarstw hodowlanych. Martwię się więc, że niebawem nastąpi krach i będziemy musieli zamknąć firm. To co się dzieje teraz, to jest armagedon. Rząd zapewniał, że się upora z ASF, a tymczasem dziki buszują wszędzie, nawet w środku miasta pod ratuszem! Jak tak ma wyglądać walka z ASF, to ja czarno widzę przyszłość – mówiła rolniczka. AgroUnia: to markety sieją panikę w sprawie cukru, by podbić jego ceny Poruszony został również wątek oskarżeń pod adresem Michała Kołodziejczaka o dezinformację w sprawie braków cukru. - To nie my wywołujemy panikę. Przecież to robią markety, bo chcą nakręcić ceny. Najpierw zasieją zamęt, że nie ma czegoś w sklepie. Ludzie zaczną panikować, wykupią towar. Potem go nie będzie, więc markety rzucą parę sztuk, a cena zostanie mocno wywindowana. Ludzie mimo to będą kupować, a za jakiś czas towar wróci do sklepu, ale w cenie dużo wyższej. To samo zaraz będzie dotyczyć maki, ryżu czy masła. My jako AgroUnia mówimy jasno: koniec z tą banda nierobów – mówił Michał Kępka, działacz AgroUnii. Inny działacz zawtórował mu, mówiąc, że „AgroUnia i Michał Kołodziejczak to jedyna szansa dla rolników - inaczej będziemy zgubieni”. "Jeżeli wieś będzie biedna, to my będziemy głodni" Protest rolników wsparli także przedstawiciele Związku Zawodowego Pracowników Urzędu Miasta w Olsztynie „Symetria”. Przyznali, że też się borykają z drożyzną jak rolnicy. - Jeżeli wieś będzie biedna, to my będziemy głodni – powiedziała przewodnicząca Związku Ewa Wyka. Na pikiecie obecny był także Tomasz Wiosna, właściciel firmy zajmującej się badaniami gleby. Zwrócił uwagę, że przesiębiorcy, podobnie jak rolnicy nie ma żadnej stabilizacji, a koszty zżerają zyski. - Przycina się nam skrzydła z premedytacja stosując zmiany podatkowe czy podnosząc ceny materiałów. My już nie wiemy, jak mamy prowadzić biznes - mówił Wiosna. Zaznaczył, że od rolnika zależy wiele stref gospodarczych. - Jeżeli rolnika nie będzie, to producent opon czy paliwa będzie miał problem, komu sprzedać swój towar. Już zaczyna się efekt domina - podkreślił Wiosna. Kamila Szałaj, fot. Tomasz WiosnaSANEPID przychodzi z gotową decyzją o zamknięciu lokalu. Jeżeli nie wiecie co to jest kompletne bezprawie i całkowite nie liczenie się z ludźmi, którzy walczą o własne przeżycie i przeżycie swojej rodziny, jeżeli nie wiecie jak bezczelni i znieczuleni judaszową mamoną przez PIS są urzędnicy Sanepidu działający z całą premedytacją w świadomości, że prowadzą nielegalną
Strajk nauczycieli 2019. Czy będzie strajk od 8 kwietnia? Został jeden dzień do strajku w szkołach i przedszkolach. Trwa ostatnia runda negocjacji związkowców ze stroną rządową. r. odbyły sie ROZMOWY OSTATNIEJ SZANSY. Czy r. sparaliżowane zostaną szkoły, przedszkola i inne placówki oświatowe w Polsce. Co na propozycje rządu ZNP i "Solidarność"?Strajk nauczycieli 2019. Propozycje rządu odrzucone przez 2 centrale związkowe. Solidarność podpisała jednak porozumienie! Solidarność przyjęła 5 punktowe porozumienie z rządem. Pozostałe dwie centrale związkowe nie zaakceptowały propozycji rządu w sprawie podwyżek dla nauczycieli. Beata Szydło podczas konferencji po rozmowach ostatniej szansy zaapelowała do nauczycieli, żeby decydując się w poniedziałek na strajk, wzięli pod uwagę, że to czas egzaminów. Zaznaczyła tez, że jeśli pozostałe związki będą chciały rozmawiać, strona rządowa przystąpi do kolejnych nauczycieli 2019 w szkołach i przedszkolach Związek Nauczycielstwa Polskiego i Forum Związków Zawodowych domagają się 30-proc. wzrostu wynagrodzenia w 2019 r. rozłożonego na dwie raty. W piątek, 5 kwietnia ze strony rządu padła NOWA PROPOZYCJA. Zakładała ona wzrost wynagrodzeń w najbliższych latach z jednoczesnym podwyższeniem nauczycielskiego pensum o 4 - 6 nauczycieli 2019. Szkoły informują o proteście uczniów i nauczycieliTymczasem dyrektorzy szkół i samorządowcy już informują rodziców i uczniów, że protest prawdopodobnie się odbędzie. - Przedłużające się negocjacje rządu z przedstawicielami Związku Nauczycielstwa Polskiego, nie oddaliły jak do tej pory widma strajku – mówią urzędnicy z sopockiego magistratu. Najnowsze, szacunkowe dane z Sopotu wskazują, że w przypadku fiaska piątkowych negocjacji, zajęcia nie odbędą się w Zespole Szkół Nr 1, II LO, III LO, ZSH, SP nr 1, SP nr 8, SP nr 9 (dla klas 4-8), SP nr 7. Na 7 przedszkoli w dwóch (nr 2 i nr 12) zajęcia mają być odwołane. Większość dyrektorów dowie się o skali akcji dopiero w poniedziałek rano, gdy nauczyciele podpiszą listy strajkowe. Dyrektorzy już zawiadomili okręgowych inspektorów pracy o powstaniu sporu zbiorowego. A Państwowa Inspekcja Pracy informuje, że nie planuje dodatkowych nadzwyczajnych działań kontrolnych w związku z protestem. Ile naprawdę zarabiają nauczyciele? Sprawdziliśmy pensjeDo teatru i muzeum za darmo w czasie strajku nauczycieliStrajk nauczycieli w Sopocie. Gdzie zajęcia się nie odbędą? MEN: w komisji egzaminacyjnej emeryci i przeciwnicy strajkuBędzie strajk w szkołach? Ręka na pulsiePiątkowe negocjacje mogą być kluczowe. Czasu jest coraz mniej, do planowanego strajku zostały zaledwie 3 dni. Trudno się dziwić, że zarówno dyrektorzy szkół i przedszkoli, uczniowie, ich rodzice, z napięciem śledzą ich przebieg. - Trzymamy rękę na pulsie – mówi nam Monika Wojtowicz, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 1 w Gdańsku. W tej szkole za strajkiem opowiedział się zarówno Związek Nauczycielstwa Polskiego, jak i oświatowa Solidarność. Katarzyna Kędzioł, dyrektor SP nr 8 im. Przyjaciół Ziemi w Gdańsku już poinformowała rodziców, że prawdopodobnie od 8 kwietnia 2019 zostaną zawieszone do odwołania zajęcia dydaktyczno-wychowawcze. To, czy dzieci będą mogły liczyć na zajęcia opiekuńcze, będzie uzależnione od liczby strajkujących nauczycieli. "Zwracam się z prośbą do państwa o zrozumienie tej wyjątkowo trudnej sytuacji i w miarę możliwości zorganizowanie dla swoich dzieci opieki poza szkołą" - napisała w liście do Bartoszewicz, wiceprezydent Gdyni ds. jakości życia mówi: - W porozumieniu z gdyńskimi podmiotami posiadającymi ciekawą ofertę dla dzieci staramy się przygotować pakiet zajęć edukacyjnych, które mogłyby zastąpić zajęcia będzie strajk nauczycieli od Skalę strajku poznamy w poniedziałekNiestety z uwagi na charakter strajku, jego skalę będziemy mogli poznać dopiero 8 kwietnia, zatem dopiero wówczas będziemy mogli zaproponować konkretne rozwiązania. Jesteśmy jednak przygotowani na różne ewentualności - mówi z uwagi na charakter strajku, jego skalę będziemy mogli poznać dopiero 8 kwietnia, zatem dopiero wówczas będziemy mogli zaproponować konkretne rozwiązania. Jesteśmy jednak przygotowani na różne w szkołach na PomorzuJeśli piątkowe rozmowy się nie powiodą, strajk odbędzie się w ponad 800 pomorskich placówkach oświatowych. Opowiedziało się za nim 97 proc. placówek, w których odbyło się referendum strajkowe. Sparaliżowane mogą zostać szkoły, przedszkola czy poradnie psychologiczno-pedagogiczne. Zobacz też: Rozmowy rządu z nauczycielami przerwane. B. Szydło zaapelowała o zawieszenie strajku, S. Broniarz apel odrzucił ( ofertyMateriały promocyjne partnera
Zapowiadany na 16 maja strajk nie odbędzie się. Agnieszka Domka-Rybka. 14 maja 2022, 8:37 czy znajdą się dodatkowe pieniądze w budżetach województw, aby te oczekiwania zaspokoić. Nie
Protesty rolników w Bydgoszczy. Blokada ulic w centrum miasta [ W środę, 9 lutego około godziny 11:00 ponad sto ciągników rolniczych wjedzie do Bydgoszczy od strony Koronowa. Kolumna pojazdów z prędkością ok. 15 km/h będzie poruszać się ulicami: DK25 – ul. Kornowska – ul. Nad Torem – ul. Grunwaldzka – ul. Focha – ul. Jagiellońska / Urząd Wojewódzki. Kolumna będzie prowadzona i nadzorowana przez policję, która sterować będzie też ruchem na skrzyżowaniach znajdujących się na trasie przejazdu. Zobacz: Druhowie z OSP Nakło nad Notecią załamują ręce. Ktoś ukradł im lampę drogową Około godziny 11:30-11:45 pojazdy protestujących mają zostać ustawione na prawym pasie ul. Jagiellońskiej od ul. Focha do ronda Jagiellonów. W związku z planowaną dużą liczbą pojazdów (ok. 150) będą one ustawiane również na ul. Jagiellońskiej od ronda w kierunku PKS-u (w obu kierunkach). Według zapewnień organizatorów protestu, ruch pojazdów na tym odcinku (w tym tramwajowy i autobusowy) ma odbywać się bez zakłóceń, a uczestnicy protestu nie będą tamować ruchu na całej szerokości jezdni. Czytaj: Wymusiła pierwszeństwo i zderzyła się z ciężarówką. Tragiczny wypadek na obwodnicy Nakła Protest, w którym może wziąć udział ok. 250 osób, ma potrwać przed Urzędem Wojewódzkim maksymalnie do godziny 17:00. Organizatorzy nie wykluczają jednak wydłużenia protestu do godziny 22:00 w zależności od wyniku rozmów z Wojewodą Kujawsko-Pomorskim. Apelujemy jednak do kierowców o omijanie w środę 9 lutego w ciągu dnia obszaru ronda Jagiellonów, ul. Focha i ul. JagiellońskiejNa tym odcinku można spodziewać się dużych utrudnień i znacznego spowolnienia ruchu. Wydłuży się również czas przejazdu pojazdów komunikacji miejskiej. Sonda Czy popierasz protest rolników? Protest rolników w Szczecinku. Do biura Prawa i Sprawiedliwości przyjechali z sianemOczywiście na ten moment jeszcze trudno jest brać za pewnik, że strajk pracowników WORD-ów się odbędzie jednak trzeba mieć to na uwadze, ponieważ konflikt naprawdę jest poważny. Gdy tylko dowiemy się czegoś więcej na ten temat, wtedy od razu zaktualizujemy artykuł o nowe wieści. Utrzymania naszego wspólnego serwisu wiąże się z dużymi kosztami. Tylko dzięki Waszemu wsparciu będziemy w stanie nadal rzetelnie informować was, o jakich faktach nie poda wam telewizja. Wsparcia można udzielić poprzez wpłatę dowolnej kwoty na nasz rachunek bankowy: 04 1020 3903 0000 1402 0122 6752 .
czy odbędzie się strajk
